Autor |
abrakadabra
Master of Overclocking
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Czw 18:44, 22 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
Wcielanie się w osoby kierowanie nimi, karmienie, ubieranie i robienie nimi setki innych rzeczy zawsze ludzi bawiło. Maxis twórca i pomysłodawca simów wykorzystał to tworząc gry oparte tylko i wyłącznie na prawdziwym życiu (no może poza parowa wyjątkami - atak ufo...). Był to strzał w 10 i jedyne co mu pozostało to rozwijać genialną ideę. Wszyscy znają serie The sims ale na pewno też słyszeliście o Sim City! Gra dla cierpliwych i spokojnych... niektórych odepchnęła nadzwyczajnym realizmem a innych przyciągnęła jak mnie!
W dzisiejszej recenzji zajmę się 4 częścią cyklu. Dla mniej wtajemniczonych dopowiem że w sim city wcielaliśmy się w burmistrza miasta. Lecz zanim zaczynaliśmy naszą polityczną karierę mogliśmy pobawić się w boga czyli formować teren, dodawać lasy itp. W 4 części wyraźnie rozwiniętą ten aspekt gry. Możemy deformować teren na dziesiątki sposobów. Krater, kanion, wzgórze, klif, gładka plaża... po prostu full wypas. Przyznam że robienie zbyt ekscentrycznych regionów nie jest dobrym pomysłem bo potem musimy płacić za mosty, wyrównywanie terenu i takie tam duperele. [Ale za to poźniej jak to ładnie wygląda - Bhaal]
Menu to jest jeden z paru regionów składający się z wielu, wielu mniejszych regioników. I właśnie w jednym z tych regioników przyjdzie nam budować naszą metropolię. Co ciekawe każde miasto w regionie może mieć wpływ na drugie. Wystarczy dokonać paru połączeń drogowych między miastami i już możemy zawiązywać umowy czy posiadać dochód z handlu/turystyki.
Infrastruktura w grze jest bardzo rozwinięta. Na samym początku stawiamy kanalizację, elektrownię i teren pod zabudowę mieszkalną. Gdy zacznie nam spływać pierwsza forsa (na początku mamy 100 tyś. $) stawiamy fabryki i niewielką strefę handlową aby nasze simy miały gdzie pracować. Następnie szkołę podstawową, przychodnię, komisariat policji i straż pożarną. To jest przykładowy początek... bo zacząć grę możemy na setki sposobów. Wydaje ci się że pierwsze 5 minut gry możesz budować sobie drogi jak chcesz ? Pudło bo w dalszej części gry padnie ci transport. Zaprezentuje troszkę budynków abyście zauważyli rozmach tej produkcji.
W szkolnictwie budujemy od szkół podstawowych przez biblioteki, szkoły średnie aż na końcu stawiamy prestiżowy uniwersytet czy bibliotekę główną. W służbie zdrowia przychodnie, szpitale aż po zaawansowane budowle jak ośrodek przeciw epidemią. Wszystko to nasz kosztuje a jeśli dodać do tego opłaty miesięczne i że aby postawić bardziej interesujące budynki musimy osiągnąć wymagany poziom (np. zdrowia simów czy ich wykształcenia) to satysfakcja nawet ze szpitala jest ogromna. W grze samych fabryk mamy bodajże 7 + wiatraczki. Od węglowych dających dość dużo prądu ale też dużo zanieczyszczeń po słoneczne. Nie zapomniano o jądrowej która może wybuchnąć (przyznam się że nie postawiłem nigdy żadnej z droższych gdyż miałem za małe miasto - 60 tys. ludzi). Wodociągi też są rozwinięte. Możemy stawiać zwykłe pompy czy zbiorniki wodne. Mamy też wiele budowli które przyciągają simów do naszego miasta. Stadiony, radiostacje, studia TV, ratusze... i setki (!!!) innych rzeczy których nie wymieniłem.
O samej rozgrywce. Jest podobna do tej z The Sims gdyż nie mamy celów misji. Mówiąc jaśniej nie da się wygrać! Gramy w nieskończoność. Przegrać możemy wtedy gdy mamy zadłużenie ponad 100 tyś. $. Z trudnych sytuacji podratują nas różne szemrane umowy i pożyczki. Czasami warto zaciągnąć pożyczkę pod zabudowę bądź specjalne budynki które w przyszłości zwrócą nam się podatkami od simów którzy przyjechali do naszej metropolii.
Wszystko wydaje się po tym co napisałem bardzo skomplikowane. Lecz Maxis uraczył nas wyśmienitym (obrazkowym) interfejsem. Równie dobrze grało mi się w SC4 2 lata temu i teraz bo wszystko jest na swoim miejscu. W samej grze mamy z 3 manu i przez nie możemy budować i kontrolować sytuację w mieście. Trzecie menu przenosi między tryby boga/burmistrza/sima. A cóż to tryb sima ? Tworzymy ogólnie naszą postać i wprowadzamy ją do naszego miasta do dowolnego budynku. Możemy zbudować sobie np. 2 ludzików i jednego wprowadzić do drapacza chmur a drugiego do dzielnicy slamsów. Oczywiście posłużą nam jako króliki doświadczalne. Rady od doradców i naszych simów przydają się w grze. Bo warto wiedzieć że w jednej dzielnicy jest brudno i przydałoby się wysypisku a na drugim osiedlu nie ma przychodzi i postawienie jej byłoby dobrym pomysłem.
Ale tak naprawdę moglibyśmy olać to wszystko i zająć się zdobywanie mamony. Hm... nie tak łatwo! Simy szybko się zdenerwują i zaczną opuszczać nasze miasto a brak mieszkańców = brak forsy z podatków. Czyli tak naprawdę trzeba wszystko zrównoważyć. Choć zysk co miesiąc wskazany. Nigdy nie uda wam się w rozbudowanej metropolii zapewnić wszystkiego wybrednym mieszkańców i trzeba skupić się na najważniejszych rzeczach. Na pewno ekologia schodzi na drugi plan i transport. Bo cóż mieszkańcom z dobrych dróg jeśli nie mają gdzie się leczyć czy uczyć ? Tym całym wymienianiem uświadamiam was że to gra nie na tydzień to gra na lata. Ja już 3 raz do niej wracam i nadal nie mogę się od niej oderwać.
Parę słów o technicznym aspekcie SC4. Grafika mimo 2 lat nadal prezentuje się okazale. Widać wiele szczegółów jak lampy czy kwiatki (oczywiście w pełnym przybliżeniu). Kolorowe i miłe dla oka miasta przykują na pewno waszą uwagę. Niestety gra na moim starym kompie i nowych chodzi podobnie (mimo formatu...). Nie znam przyczyny bo dziwne aby 2-letnia gra na max. Detalach na giga ramu i celeron d 3.1 ghz muliła przy 30 tyś. Mieście (inne gry chodzą dobrze). Nie zaliczę wymagać jako minus bo może po prostu SC4 nie lubi się z moim komputerem. Oprawa Audio stoi na wysokim poziomie. Dźwięki są miłe dla ucha i zadawalają a jeśli muzyka nie podoba wam się wystarczy do folderu z grą wkleić własne utwory i już!
Jeszcze parę słów o grafice. W miarę gry przybywa ludzi jednorodzinne domki zaczynają się zmieniać w bloki, wieżowce aż po drapacze chmur. Efekt budowy jest świetny. Widać jak ruszają dźwigi. Miły dla oka bajer graficzny. Nigdy też nie możemy być pewni kolejnej budowli. Może to być (np. w rolnictwie) zwykłe pole kukurydzy ale równie dobrze współczesny i zaawansowany zakład.
Podsumowując, najnowsza odsłona gry o budowania miasta jest bardzo dobra. Wiele interesujących rozwiązań, setki budynków i dziesiątki rzeczy wpływających czy simów będzie przybywać w mieście czy ubywać. Dla każdego fana strategii i tycoonów pozycja obowiązkowa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|